W związku z podjęciem przez starszą córkę studiów była żona, z którą mieszkają obie nasze córki chce podwyższenia alimentów. Obawiam się, że jeśli się zgodzę , nastąpi żądanie podwyższenia alimentów na młodszą. Jeśli się nie zgodzę – była żona grozi, że wystąpi z upoważnienia córki do sądu o podwyższenie alimentów. Co robić?
Nie wszyscy mężczyźni skłonni są płacić alimenty i podwyższać je, gdy zwiększają się potrzeby ich dzieci. Wydaje się, że droga sądowa jest usprawiedliwiona w przypadku ojców uchylających się od płacenia alimentów. W przypadku ojców wywiązujących się ze swych zobowiązań bardziej właściwe są mediacje rodzinne. Jednak warto zastanowić się, czy w pana przypadku nie istnieje jeszcze lepsze rozwiązanie.
Pytanie, na które powinien pan sobie odpowiedzieć, to :
Czy chcę w sprawie finansowania studiów pełnoletniej córki negocjować z żoną, czy z córką?
Pełnoletnie dzieci, jeśli chcą podwyższenia alimentów same muszą złożyć sprawę do sądu. O wiele lepiej dogadać się bezpośrednio z córką. Wyraźniej można jej powiedzieć, że gotowość przekazania dodatkowych środków ma swoje źródło w ojcowskiej miłości, a nie werdyktach sądu.
W ten sposób umacnia się relację z dorosłą córką i wypracowuje zwyczaj rozmów na tematy finansów wprost. Dzieci, także pełnoletnie bardzo doceniają partnerskie traktowanie i gotowość pomocy w realizacji ważnych dla siebie celów.