Często do mediacji trafiają pary bądź rodziny dopiero kiedy konflikt jest już bardzo zaawansowany. Trudno wtedy o szybkie porozumienie, a częstokroć jedyne, w czym mediacja może wtedy pomóc, to doprowadzenie do uzyskania dokumentów dla sądu usprawniających rozwód.
Warto jednak pomyśleć o mediacjach wcześniej, gdy symptomy pogarszania się relacji są już widoczne, ale jest jeszcze obopólna chęć i gotowość do poszukiwania satysfakcjonujących obie strony rozwiązań.
Jest to szczególnie przydatne, gdy na terapię pary nie ma zgody, a problemy wymykają się konkretnym ustaleniom. Często poziom emocji i wzajemnych zranień uniemożliwia samodzielne ustalenie, na czym polegają problemy i jakie jest ich sedno, co utrudnia podjęcie działań naprawczych.
Mediacje małżeńskie, jak mediacje rodzinne tego rodzaju określił jeden z klientów, umożliwiają:
- zlokalizowanie problemów
- wyznaczenie stref konfliktowych
- znalezienie priorytetów
- wyrażenie wzajemnych oczekiwań
Pozwalają na wyznaczenie celu, zbudowanie „mapy drogowej” z punktem wyjścia, ustalenie kamieni milowych, których osiągnięcie umożliwi weryfikację czy jesteśmy na wyznaczonej drodze.
Jeśli para zdecyduje się wspólnie zbudować taki plan naprawczy, a potem wspierać się w jego realizacji, rosną szanse nie tylko na uratowanie związku, ale i na nadanie mu całkiem nowej, satysfakcjonującej oboje jakości.