Wszystkie emocje, które czujemy, istnieją naprawdę i są ważną informacją o procesach bardziej lub mniej świadomych. Im mniejświadoma przyczyna emocji, tym bardziej oskarżamy o nasze złe samopoczucie innych ludzi. Im silniejsze emocje, tym mocniejsza reakcja.
To nie emocje, które czujemy są przyczyną napięć w związku, a sposób ich okazywania. Można powiedzieć, że złość najczęściej jest reakcją na przekraczanie granic, lekceważenie. Jeśli przepełnieni tymi uczuciami atakujemy agresywnie drugą osobę, staje się to niszczące i destrukcyjne także dla związku.
W każdej relacji pojawiają się negatywne emocje. Część z nich może stać się źródłem zmian w pogłębianiu więzi, niektóre niestety mają odwrotny wpływ.
- Zdrowe emocje negatywne: rozczarowanie, żal, zawód, smutek, poczucie straty
- Niezdrowe emocje negatywne: przygnębienie, panika, wściekłość, użalanie się nad sobą i złość.
Jest to oczywiście uproszczenie, gdyż także zdrowe emocje negatywne mogą stać się destrukcyjne, jeśli nie zostaną „przetrawione”, przepracowane.
Dlaczego złość jest jedną z najgroźniejszych negatywnych emocji zagrażających związkom?
Nie jesteśmy uczeni wyrażania złości w sposób konstruktywny. W efekcie koncentrujemy się na działaniach, które niszczenia bliskich, intymne więzi. Złość w związku staje się jego zabójcą. Obwinianie innych, niezgoda na kompromis, obstawanie przy swoim bez względu na wszystko, potrzeba „słusznego” ukarania, przenoszenie odpowiedzialności za swoje emocje na drugą osobę, są głównymi składnikami tej emocji. Złość wywołuje także agresję,chęć odwetu, uniemożliwia poszukiwanie pokojowych sposobów współistnienia i rozwiązywania problemów.
Jakie są przyczyny złości?
Gniewne, niepohamowane reakcje wynikają z podświadomych lub świadomych przekonań na temat tego jak powinien wyglądać świat i relacje między ludźmi. Co jest właściwe, a co nie.
Przykładowe myśli, przekonania stojące za złością:
- To straszne, okropne, że jestem tak traktowany/a
- Nie zniosę tego
- Absolutnie tak nie wolno się zachowywać
- Skoro jesteś tak podły/a, że zachowujesz się taki sposób musisz zostać ukarany/a
Przekonania, które powodują pojawianie się wybuchów złości wynikają z dogmatycznego, apodyktycznego myślenia zakładającego, że fakty są obiektywne i odbierane przez wszystkich w ten sam sposób. Jeśli ktoś przedstawia inną interpretację lub inne podejście jest oskarżany o kłamstwo, złe intencje. Podejście takie uniemożliwia poszukiwanie wspólnych, zadowalających rozwiązań przez obie strony. Wymaga podporządkowania się „obiektywnemu” spojrzeniu w sposób nie znoszący sprzeciwu.
Podejście takie można rozpoznać przez obserwację metod rozumowania:
- Nie znoszę, kiedy tak mówisz! Absolutnie nie mogę tolerować tego typu sytuacji/reakcji.
- To straszne, że idzie to tak źle, że traktujesz mnie w ten sposób! Absolutnie powinno to iść lepiej.
- Kiedy robisz coś źle zasługujesz na potępienie, jesteś bezwartościowy/a i zasługujesz by cierpieć
- Albo wszystko, albo nic. Jeśli kilka razy ci się nie uda, to znaczy że nie uda ci się nigdy. Jeśli ci się nie udało, to znaczy że nie chciałeś/łaś tak naprawdę tego zrobić, oszukałeś/łaś mnie i nie mogę ci ufać.
Najbardziej konstruktywną formą złości jest okazywanie gniewu skierowanego nie przeciw osobie, a przeciw konkretnym zachowaniom.
- „Złości mnie, kiedy nie sprzątasz po sobie” zamiast „Każdy porządny człowiek powinien odkładać rzeczy na miejsce”.
- „Denerwuję się kiedy nie czuję, że mnie słuchasz” zamiast „Musisz mnie słuchać”.
- Potrzebuję ustalić nasz budżet” zamiast „Za dużo wydajesz i masz z tym skończyć”.
Wszystkie przekonania o tym co jest właściwe i potrzebne spełniają swą rolę, o ile nie traktujemy ich w sposób absolutny. Kategoryczność objawiająca się w sformułowaniach typu: „muszę, musisz, powinienem,nie wolno ci, nie powinni”, zaburza spokój i możliwości działania.
Świadomość, że życie ma wiele różnorodnych aspektów, a trudne chwile przydarzają się i mijają, pozwala czerpać satysfakcję i radość z codzienności.